Fotografia przedstawiająca mężczyznę w biało-niebieskiej koszulce Ślepska Suwałki, wykonaną w metrze w Tokio, stała się początkiem historii łączącej Suwałki z Japonią. Zdjęcie, które obiegło media oraz środowisko kibiców, ukazało, jak daleko sięgają klubowe barwy oraz jak ważna jest tożsamość drużyny dla jej sympatyków, nawet podczas podróży zagranicznych.
Tożsamość klubowa poza granicami kraju
Na zdjęciu z japońskiego metra uwieczniono mężczyznę drzemiącego w koszulce Ślepska Suwałki. W Japonii krótkie drzemki w transporcie publicznym są powszechnym zwyczajem. Ujęcie to stało się symbolicznym przykładem pielęgnowania rodzinnych tradycji i przywiązania do barw klubowych, mimo znacznej odległości od Suwałk.
Wyjaśnienie bohatera zdjęcia
Po opublikowaniu apelu przez klub, do Ślepska Suwałki zgłosił się pan Jakub, pochodzący z Suwałk pracownik branży IT. Wyjaśnił, że koszulka, którą miał na sobie w metrze, była pamiątką po zmarłym ojcu, Grzegorzu Kochanowiczu. Koszulkę z dedykacją Grzegorz Kochanowicz otrzymał przy okazji przejścia na emeryturę. Zdjęcie powstało pod koniec rodzinnego urlopu w Japonii, kiedy pan Jakub zaadaptował miejscowy zwyczaj drzemania w środkach komunikacji publicznej.
Upamiętnienie Grzegorza Kochanowicza i spotkanie w Warszawie
Grzegorz Kochanowicz był wieloletnim działaczem lokalnej społeczności, odznaczonym tytułem „Zasłużony dla Miasta Suwałki”. Przez lata współtworzył i rozwijał infrastrukturę wodno-kanalizacyjną w mieście, pełniąc funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach. Jego zaangażowanie w życie miasta oraz wsparcie dla klubu Ślepsk Suwałki przyczyniły się do budowania relacji między instytucjami, kibicami i drużyną.
29 sierpnia przedstawiciel klubu odwiedził pana Jakuba w Warszawie, przekazując mu klubowe upominki w ramach podziękowania za podzielenie się historią. Spotkanie to symbolicznie zamknęło drogę koszulki – od Suwałk, przez rodzinny dom, aż po tokijskie metro.
Źródło: slepskmalowsuwalki.pl
